Żaden National G.



Nieraz widziałam mrówki, które niosą swoje siostry, braci, a może członków stada, albo nie stada, kogoś dalekiego albo bliskiego, do mrowiska. I wtedy opowieść o podróży się kończyła. Nigdy nie byłam w stanie zajrzeć do środka, albo zapytać takiej mrówki, co właściwie dzieje się dalej, gdzie ta podróż się kończy i jak się kończy.
Oglądałam mnóstwo kanałów przyrodniczych, a mimo to na te najważniejsze pytania o życie mrówek żadne z nich nie dało mi odpowiedzi.
Sprawiło to, że, tak jak kiedyś, ludzie tworzyli w swoich światach uzasadnienia dla rzeczy, których nie rozumieli, na płaszczyźnie duchowej, zaczęłam poszukiwać zupełnie nieracjonalnych teorii dotyczących przeżyć najmniejszych i – wydawałoby się, dla nas, wielkich – najmniej ważnych stworzeń na Świecie.
Godziny, które spędziłam na obserwowaniu zjawisk przyrody, mogłabym już przeliczać na lata. I za każdym razem odnoszę nieodparte wrażenie, że kiedy przebywam w Świecie tych zwierząt, jakbym wracała do swoich korzeni i najmniejszych cząstek, które łączą mnie z nimi w jakimś niezwykłym akcie Stworzenia. Choćby nie wiem, jak głupio to brzmiało, jestem w stanie oddać swoje życie za przekonanie o tym, że zwierzęta nie tylko czują instynktownie, ale Czują w ogóle; nie tylko uczą się, ale samodzielnie myślą; nie tylko żyją, ale także przeżywają rozmaite chwile. I jestem święcie przekonana, że mają też swoje momenty refleksji, choćby nie wiem jak bardzo nieracjonalnie to brzmiało. Momenty, w których zamyślają się.
Wtedy, kiedy siedzę na plaży, już wiem, że to dla niektórych prawdziwa Sahara, dla innych kamienista plaża, dla jeszcze innych świątynia wielkich kamieni, albo miejsce odpoczynku. I z jakimś takim namaszczeniem spoglądam sobie na morze, które, w tym „rutynowym” akcie przypływów i odpływów, za każdym razem tworzy coś zupełnie nowego, wyrównującego, harmonizującego.
I myślę sobie wtedy, że Świat pozwolił każdemu stworzeniu, miejscu i zjawisku mieć swoje małe tajemnice, do których dotrzeć nie może nikt ani nic. Ani żaden National Geographic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A Ty, co o tym wszystkim myślisz? :)

Adbox

@nina.yay